Podroz do Dzakarty nie trwala dlugo, moze okolo 4h. Ale zdecydowanie ja zapamietamy, paciag tak nas wytarmosil na boki, ze zołądki nam sie prawie poodwracały Moja kolezanka, Donna, odebrala nas z dworca i pojechalyśmy na gado-gado, nasz ostatnie:( Ostatni dzien z Sophie, weczorem jeszcze „rodzinka z Padang” do niej zadzwonilai milo bylo ale i łzy […]
Archive for the ‘Uncategorized’ Category
home sweet home
17 sierpnia 2009przychodzi Monika do apteki…
7 sierpnia 2009kilka zdjec: http://www.facebook.com/album.php?aid=98653&id=771303556&l=034519dbe4 Placac za pokoj w Jogjy,… zglupialysmy!!! Bylysmy tam az TYDZIEN! Najwyrazniej nam to miasto odpowiadalo 🙂 A bilet na pociag , ktorym bylysmy tak zdenerwowane… coz byl jeszcze drozszy!!! Kupujac pani powiedziala: 110.000IDR (zamiast 80.000). Co ? Ze jak ? wczoraj powiedziano nam ze placimy 80.000IDR! (Zbulwersowane;)) a pani zza okienka na […]
troche nam sie tu zostalo…
1 sierpnia 2009Jogja… a my caly czas tu 🙂 plan byl 2 dniowy, ale piekno w tym , ze planowac tu nie trzeba. Jak sie podoba to sie dluzej zostaje, a jak nie to do kolejnego miejsca:) Jogja jak najbardziem nam do gustu przypadla, ostatnie 2 dni spedzilysmy nad basenem smazac sie w slonsu, bo wypadaloby wrocic […]
Jogja
29 lipca 2009Jogja, niby zwykle miasto a jak nam tu milo:) Wczoraj bylysmy na balecie Ramayana pod gwiezdzistym niebem, ze swiatyniami w tle:) Baletu wiele w tym nie bylo, ale na pewno tradycyjny Baliski taniec i opowiesc Indonezyjskiego „Romea i Julii”. Przed baletem zaopatrzylysmy sie w nasze ulubione danie gado-gado na wynos (bunkus!) , za cala 1 […]
12h pociagiem przez Jawe
28 lipca 2009YOGYAKARTA to YOGYAKARTA, spore miasto w srodkowej czesci Jawy i jedno z najbardziej odwiedzanych. Tu spedzimy okolo 4 dni. Pozniej udajemy sie na nasze ostatnie plazowanie i w okolice natury do Pandangaran, pozniej jeszcze Bandung i Dzakarta i fru przez Singapur i Londyn do domu. Jakos liczylam ostatnio ile zajmie mi ten powrot i cos […]
w zebach piach a my na Bromo (wulkan!)
26 lipca 2009Probolinggo, cale szczescie ze to tu zatrzymalismy sie na nocleg bo przy samym Bromo wszystko bylo juz zarezerwowane i drogie! Z rana wyryszylismy angkotem na dworzec coby publicznym transportem dotrzec w okolice wulkanu. Czekalismy sporo , okolo 2h , zanim sie nasz busik zapelnil-tak to tu dziala, zapelniony t jedziemy, powiedziano nam ze ma byc […]
25 lipca 2009
Rejs byl cudny 🙂 4 dni i 4 noce na pokladzie, trche choroba morska nas dopadla jak wyplynelismy na otwarty ocean i tak bujalismy sie przez 19h…. ale dalismy rade;) Cudowne rafy widzielismy, dzien spedzalismy na plywaniu, zwiedzaniu wodospadow i jezior (jak gdzies byl przystanek) , czytaniu ksiazek, sluchaniu muzyki, piciu piwa i nic nierobieniu. […]
24h wsrod ryzu, ananasow i karaluchow
16 lipca 2009W koncu udalo nam sie dotrzec na Flores, a podroz okazala sie podroza-przygoda;) Najpierw mielismy autobus z Mataram (Lombok) i po jedynych 24 godzinach jazdy mielismy byc na miejscu. Autobus najzwyklejszy w swiecie, zadnych lozek itp. Wkolo nas torby ryzu, kisci ananasow i co jakis czas karaluchy na nas! Czyli autobusem przez Lombok i Sumbawe… […]
zalegle zdjecia z Gilli
13 lipca 2009kilka zdjec, milego;) http://www.facebook.com/album.php?aid=92327&id=771303556&l=43dc460b54 ps. nastepny wpis bedzie dopiero za tydzien, po powrocie z Flores, podobno tam NIC nie ma i zycie juz inne. wlasnie sie dowiedzielismy o malarii tam i kombinujemy leki (ja mam:)) Wczoraj turysta z malaria przylecial stamtad samolotem do szpitala na Bali .Tewraz idziemy jeszcze szybko kupic 1 moskitiere tu (bo […]
Zaczekaj na mnieeeeeeee !!!!
12 lipca 2009Bali bylo poki co niezlym rozczarowanie. Na lotnisku spotkalysmy sie z Ian’em i Michalem, chlopakami z ktorymi podrozujemy(o czym pisalam wczesniej). Poniewaz byla juz noc wybralismy miejscowosc najblizej lotniska (najbardziej turystyczna):Kuta. Zadnego noclego nie moglismy znalesc ale na 2gi dzien udalo nam sie znalezc cos taniego. od osoby 2,5$ za noc ze sniadaniem.. W Kucie […]